Jerzy Korytko Jerzy Korytko
2677
BLOG

2 Konf. Smoleńska - kluczowy referat Chrisa Cieszewskiego.

Jerzy Korytko Jerzy Korytko Katastrofa smoleńska Obserwuj temat Obserwuj notkę 16

 Bez większego echa przeszła wiadomość o opublikowaniu materiałów II Konferencji Smoleńskiej. Materiały zawierają kilka ważnych referatów - na pewno wartych przypomnienia. Zastanawiającą rzeczą jest to, że wnioski płynące z tych referatów są powszechnie ignorowane, przemilczane. I to nie tylko przez mainstreamowe media czy też zespół p. Laska. Ale  co szczególnie uderza – także przez zespół sejmowy i samego Antoniego Macierewicza. To jakieś kuriozum. To po co się w takim razie w ogóle owe konferencje organizuje? Po to by najważniejsze odkrycia spychać w nicość? Marginalizować? Skazywać na zapomnienie? A ciągle wałkować fałszywki rosyjskie?

.:::::::::::.

W otwierającym II KS referacie prof. Witakowski proponuje następujące traktowanie dowodów w sprawie katastrofy:

 „…kierując się zasadą, że każdy z dowodów powinien być oceniany pod względem możliwości jego sfałszowania – w pierwszym rzędzie wszystkie dowody należy podzielić na dwa rodzaje:  

                   - dowody przedstawione przez stronę rosyjską

                   - dowody niezależne od strony rosyjskiej

 Do dowodów drugiego rodzaju należą przede wszystkim zdjęcia satelitarne i zdjęcia naziemnie wykonane przez niezależnych operatorów.”

To bardzo trafne spostrzeżenie. Ale ponieważ zdjęć naziemnych jest cała masa – i trudno od razu byłoby wyselekcjonować te właściwe, mające rzeczywisty walor poznawczy dla sprawy – najpierw dokonajmy analizy dostępnych zdjęć satelitarnych.

.:::::::::::.

Wykonał to dla nas prof. Chris Cieszewski. W materiałach są dwa jego referaty: jeden poświęcony mówiąc skrótowo „białym plamom” a drugi „pancernej brzozie”. Są to nowe teksty – zawierające zaktualizowane wnioski profesora i dodatkowe analizy. Ponieważ sprawa „pancernej brzozy” traci w istocie rację bytu po zrozumieniu znaczenia referatu o „białych plamach” nie będę się do tego tekstu odnosił. Tak więc po pierwsze należy stwierdzić - jedyną osoba, która przeprowadziła kompleksową analizę zdjęć satelitarnych jest prof. Cieszewski. Nikt inny – mówię tu o badaniach o naukowym charakterze, wykonanych przez profesjonalistę, podpisanym z imienia i nazwiska – nie zrobił tego dotychczas. Już samo to musi dziwić – jak można w tak ważnej sprawie ignorować praktycznie jedyne niezależne dowody.

Referat prof. Cieszewskiego zawarty jest od 75 strony materiałów Konferencji i nosi tytuł: „Analiza zdjęć satelitarnych celem detekcji wydarzeń antropogenicznych”.

 Postaram się przytoczyć najważniejsze ustalenia w nim zawarte. Analizując zdjęcia satelitarne z 5.04. 2010 rejonu lotniska Siewiernyj w Smoleńsku i porównując je ze zdjęciami satelitarnymi zrobionymi po katastrofie prof. Cieszewski dostrzegł rzecz następującą: zbieżność przestrzennego rozrzutu szczątków samolotu z  wcześniejszym przestrzennym rozmieszczeniem białych plam widocznych na zdjęciu satelitarnym z 5.04.  I analizowanie  powodów owej zbieżności uczynił przedmiotem badań.

Oto jakie następnie wnioski wyciągał profesor z analizy zdjęć satelitarnych:białe plamy ujawnione na zdjęciu z 5 kwietnia miały intrygującą przestrzenną zbieżność z lokalizacją  szczątków rozbitego samolotu. Tak dalece zbieżną – że położeniu największej z owych plam po katastrofie odpowiadało położenie głównych, największych części wraku samolotu. Białe plamy znikły bez śladu po katastrofie a dokładnie na ich miejscu znalazły się szczątki samolotu. Profesor badał inne, bardziej odległe białe plamy na porównywanych zdjęciach satelitarnych i wyciągnął następujące wnioski:Tymczasem inne, choć mniejsze, plamy śniegu, bardziej od miejsca katastrofy oddalone, ciągle istniały w postaci kurczących się powierzchni. Takie zachowanie można by tłumaczyć pożarem na całej przestrzeni wrakowiska – ale podobno takiego pożaru nie było.By wyjaśnić zjawisko dogłębnie prof. Cieszewski badał zdjęcia tego rejonu z lat poprzednich. I stwierdził, że to akurat miejsce – rejon wskazany jako miejsce katastrofy – miało stosunkowo słabą zdolność kumulacji śniegu. To stwierdzenie (i inne jeszcze spostrzeżenia) upoważniło profesora do wyciągnięcia następujących wniosków końcowych:
 - „białe plamy” na zdjęciu satelitarnym z 5.04 uznawane wcześniej jako śnieg były jakimś rodzajem sztucznych tworów (prof. nazywa je antropogenicznymi) umieszczonymi w miejscach niepodatnych dla kumulacji śniegu w przeszłości.

- nadzwyczajne podobieństwo przestrzennego rozmieszczenia owych „białych plam” z rozmieszczeniem szczątków samolotu pozostaje zagadką gdyż jest praktycznie niemożliwe by był to tak niewiarygodny zbieg okoliczności. Powinno więc to zostać dogłębnie zbadane.

- ustalony fakt, że rosyjskie wojsko prowadziło podczas tego samego przedziału czasu jakiś rodzaj manewrów w porcie lotniczym Siewiernyj, nakazuje przyjąć, że owe „białe plamy” musiały być stworzone za wiedzą i zgodą władz rosyjskich, a w szczególności władz wojskowych.

 We wcześniejszych wersjach referatu i w kilku wywiadach prof. Cieszewski mówił, że wobec tego owe „białe plamy” mogły być płachtami, foliami o podobnej do śniegu odblaskowości. A  oto zestaw porównywanych zdjęć – dodatkowo widać, że ktoś wyciął, już po 5.04 a jeszcze przed katastrofą, znaczną połać lasku na terenie przyszłej katastrofy.  Co pozwala wysnuć  wniosek, że teren ten stanowił miejsce jakichś specjalnych przygotowań.

/zdjęcie z bloga Mysticmana/

.:::::::::::.

Prof. Witakowski wskazywał na drugie źródło niezależnych od Rosjan dowodów. Fotografie miejsca katastrofy. Zaprezentuję tutaj jedno z takich zdjęć:


 


Widać na nim, że aby osiągnąć pożądane położenie głównej części wraku „kołami do góry” posłużono się podporami z drewna – zapewne z drzew ściętych nieopodal. Oto zbliżenie:


 
Pora na ostateczne wnioski. Dokąd to wszystko prowadzi? To chyba oczywiste – na polance obok lotniska Siewiernyj nie było żadnej katastrofy. Pokazano nam i światu jakiś złom lotniczy, przygotowany już wcześniej, który kilku strażaków rankiem 10 kwietnia polewało sikawkami. Podkreślmy wniosek Chrisa Cieszewskiego –owe „białe obiekty” mogły być tylko i wyłącznie zainstalowane za wiedzą i zgodą rosyjskich władz. To nie mógł być żaden przypadek. I to przesądza wszystko. I tylko głupcy i „zdalnie sterowani” tego nie dostrzegą.  Nikt bezpośrednio po katastrofie nie widział tam ciał ofiar, ich rzeczy osobistych czy jakichkolwiek części wyposażenia samolotu, które można by jednoznacznie zidentyfikować i przypisać do naszego Tupolewa. Bardzo trafnie to już w kilka tygodni po 10 kwietnia dostrzegł prof. Jacek Trznadel. To niemożliwe, by przy rozpadzie samolotu na dziesiątki tysięcy części nie można było niczego takiego na miejscu zdarzenia dostrzec. Ponadto zaprezentowane zdjęcia udowadniają, że Rosjanie celowo inscenizowali elementy wraku, by podwyższyć grozę wyrazu miejsca zdarzenia – te koła sterczące do góry….. czy taka celowa „scenografia” – czy tak postępuje się w przypadku „normalnej katastrofy”?

.:::::::::::.

Oczywiście pojawia się pytanie o sens mistyfikacji zorganizowanej przez Rosjan. Myślę, że nie jest to rzecz niezrozumiała. By dostrzec  jądro racjonalizmu w zachowaniu Rosjan należy cofnąć się do katastrofy w Mirosławcu (23 stycznia 2008).  Uznano u nas, po przeprowadzeniu rozlicznych badań, że katastrofa ta była wypadkiem spowodowanym błędem pilotów w niesprzyjających warunkach atmosferycznych. Kto wie, czy nie ukryto przed opinią publiczną prawdy – takiej oto, że katastrofę spowodowało ”celowe działanie osób trzecich”. Tutaj trzeba zapytać – dlaczego nasze władze ukryły by taką sprawę. Myślę, że dziś jest to łatwiej zrozumiałe. Z tych samych powodów, dla których ukryto prawdę o Smoleńsku. Nasz rząd obawiał się konfliktu z Rosją – a to widocznie w tamtą stronę prowadziły tropy w sprawie Mirosławca. Dlatego Rosjanie mogli, i mieli do tego prawo, przypuszczać, że gdy stworzą podobne okoliczności – to mimo pełnej wiedzy naszych władz co się tak naprawdę wydarzyło – prawda ponownie zostanie ukryta. Ponieważ rząd Tuska będzie się obawiał konfliktu z Rosją… ponieważ nikt nam nie pomoże… ponieważ NATO nie zapewni nam bezpieczeństwa… ponieważ NATO ma granice obrony na Odrze –Nysie. Ponieważ interesy Niemiec rosyjskim gazem stoją….Państwa takie jak nasze jak widać nie mają pełnej gwarancji bezpieczeństwa. W 1987 roku pakt to obiecał Rosji – nie zbliżymy się do waszych granic, nie rozmieścimy żadnych nowych instalacji wojskowych w tym rejonie.

Potwierdza to sprawa wydarzeń na Ukrainie. Rosja otwarcie dokonuje agresji, prze do konfliktu z Zachodem - przy jego biernej całkowicie postawie. Potwierdza także Smoleńsk – przecież tam zginęli oficerowie NATO – dlaczego pakt z urzędu, bez oglądania się na stanowisko władz Polski, zastraszonych władz dodajmy – nie wszczął samodzielnego dochodzenia przyczyn katastrofy? Rosja prowadzi rozgrywkę z Zachodem w ten sposób, że osiagając założone cele maskuje  swoje działania - a raczej udaje że maskuje - dając szansę krajom zachodnim, Polsce także, na uniknięcie otwartego konfliktu. I to się dzieje na naszych oczach.
Inscenizacja zapewniała Rosjanom rzecz podstawową – mogli pokazać miejsce rzekomej katastrofy i nie można tam było odnaleźć żadnej żywej osoby.  Niczego  „trefnego” – wszystko starannie przygotowali. Bo kogoś na miejsce katastrofy – choć nieoficjalnie, bez prawa do szczegółowych badań – musiano jednak wpuścić. Pokazać z miejsca „katastrofy” jakieś filmy, zdjęcia. Zachować pozory otwartości, rzetelności. Samolot musiał spaść z małej wysokości, najlepiej przy próbie lądowania. Inaczej nikt by w „zwykłą katastrofę” nie uwierzył. Upadek z małej wysokości jednak niósł ryzyko, że wiele osób może przeżyć. A przecież świadków żadnych być nie mogło. To po to była potrzebna inscenizacja,  dlatego zrobili fałszywe miejsce katastrofy.

No dobrze – na Siewiernym nie było żadnej katastrofy – to co się stało z Tupolewem? Tego nie wiemy. Wiemy tylko, że 96 naszych rodaków spotkała tam gwałtowna śmierć. Ale i oznacza to równocześnie, że wszystko to co Rosjanie przekazali na temat rzekomej "katastrofy" to fałszerstwo.

 Link do materiałów Konferencji:   http://www.mediafire.com/download/5l8zf5w37cvp1p3/materialyIIkonf-smolenskiej.zip

 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka